2 maja 2008

fiesta, fiesta, fiesta............





7 komentarzy:

Zimek pisze...

O, widzę dziwną nadreprezentację znajomych socjologów. Czy to faktycznie fiesta de Bilbao czy może jakaś mistyfikacja? :)

Zimek pisze...

no i czemu trzeba czekać na akceptację komentarzy :( to cenzura!

marta b. pisze...

cenzura musi byc! wolnosc slowa to przezytek:P
a tak serio to mnostwo reklam mi wklejali i trzeba bylo cos z tym zrobic..

Anonimowy pisze...

Drogi Zimku, pół nocy spędziłem, żeby siebie wkleić w zdjećia z Flash'a ;-)

Anonimowy pisze...

No właśnie, się zastanawiam, czy mnie oczy nie mylą. To nasz Tomek? Myślałam, że on jest gdzieś na Bałkanach ;)

Anonimowy pisze...

Nie mylą, to jak najbardziej Wasz Tomek na zdjęciu, żywy a nie wklejony :)

Anonimowy pisze...

This is a nice blog. I like it!